Kiedy tańczę, kto tańczy? Jedną z najwspanialszych rzeczy, jakich doświadczam podczas tańca, jest to, że nie mam pojęcia, kto tańczy, kiedy ciało jest złapane w ruchomą siatkę, która jest większa od niego i jest po prostu tańczona. Można mówić o stanie łaski. Swoboda przepływu i kreatywność są u szczytu. Odnajduję ten stan w różnych praktykach: między innymi w kontakt improwizacji, ruch autentycznym, tuning scores. Za każdym razem chodzi o to, by dać się poruszyć czemuś innemu niż sobą: spotkaniu z innym, dostrojeniu grupy, samemu tańcu, wyobrażaniu, bardziej tajemniczej sile. Dzieje się to w zmienionym stanie świadomości ciała. Jest to stosunkowo miękki stan transu, zarówno zakotwiczony, jak i otwarty. To, kto tańczy, nie jest już wtedy ważne i mogą powstawać i przepływać przez nas nowe stany taneczne, uwolnione od ego. Możemy być wtedy zaskoczeni, przemieszczeni, zdumieni.
Podczas tego warsztatu będziemy poszukiwać i zgłębiać tezy stanów. Muzyka lub narzędzia do hipnozy eriksonowskiej ułatwią nam do nich dostęp.